Pomyśl dziś #29 Leczenie prawdą

858

Mówiłem o współczuciu jako o ważnej cesze charakteru, zgodnie z naszym programem „Character first”. Współczucie rozumiane jest nie jako tanie pocieszanie, ale jako zrobienie wszystkiego, co konieczne, żeby uzdrowić rany, uleczyć rany drugiego człowieka. I mówiłem o tym, że niekiedy najtrudniejszą rzeczą jest powiedzenie: sam sobie napytałeś biedy. Inaczej mówiąc, powiedzenie komuś prawdy może być najlepszym pocieszeniem.

Ta prawda będzie zapewne ciężka. Kiedy człowiek cierpi, nie bardzo dostrzega swoją winę. Koncentruje się na swoim bólu, szuka winy poza sobą, kto go skrzywdził itd. Dlatego prawdziwy przyjaciel to jest ten, który powie bolesną prawdę. Prawda będzie boleć przez chwilę, ale później rana się zagoi. To jest tak, jak na ranę daje się jakiś odkażający lek. On może zapiec, ale jeśli go nie dasz, to rana będzie się pogłębiała, będzie ją toczyła gangrena. Tak samo człowiek, który jest zraniony, ale który nie powie sobie prawdy na temat źródeł i przyczyn tego zranienia, będzie coraz bardziej pogrążał się w autodestrukcji. A Jezus powiedział, że prawda wyzwala, prawda leczy.